I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Często spotykam się z opinią, że modne stało się zrzucanie wszystkich problemów na rodziców. Ponieważ jesteś dorosły, oznacza to, że musisz zachowywać się jak dorosły. I nie narzekaj na dzieciństwo. To nasuwa proste pytanie. Skąd pochodzą dorośli? Zgadza się, wyrastają z małych dzieci. Dziecko przychodzi na świat jako czysta karta. Zawiera pewną genetykę, temperament i charakter. Ale jego osobowość, podobnie jak plastelinę, kształtują znaczące osoby i środowisko, w którym dorasta. Nasi rodzice wszczepiają nam postawy. Być może sami mają takie podejście lub chcą zapewnić Ci większy komfort. Nie ma znaczenia. Ponieważ pewne postawy nosisz w sobie przez całe życie. Na przykład moja mama często powtarzała córce: „Jeśli nie nauczysz się dobrze myć naczyń, nikt się z tobą nie ożeni”. A teraz u dziewczynki rozwijają się dwie postawy: 1. Zawarcie małżeństwa jest niezbędne.2. Aby być kochanym, musisz być dobrą gospodynią domową. W miarę dorastania przyswajamy sobie pewne przekonania i postawy, przez co doznajemy obrażeń. Nasi rodzice rzadko zastanawiali się nad tym, co wkładają nam do głów. A jeśli tak, to działali intuicyjnie, bo nie mieli żadnych informacji. Najczęściej postępowali tak, jak ich nauczono. W efekcie mamy dorosłe osoby z utrwalonym obrazem świata w głowach, np.: - kobiety, które nie czują swojej wartości po prostu z racji urodzenia. Dobrze nauczyły się, że na miłość trzeba zasłużyć – mężczyźni, którzy nie wiedzą, że kobieta nie jest służącą, że to on musi być odpowiedzialny za rodzinę. Jeśli coś pójdzie nie tak w życiu, trzeba to zrozumieć i poszukać korzeni w dzieciństwie. Nie, szukanie powodu w dzieciństwie nie jest infantylne. Kiedy próbujemy zrozumieć, co wydarzyło się w dzieciństwie, że nie możemy teraz budować normalnych relacji, nie możemy rozwijać się zawodowo, nie zachowujemy się niedojrzale. Wręcz przeciwnie, patrzenie tam, gdzie czasem strach patrzeć, jest aktem bardzo dojrzałym i odważnym. Co więcej, rozpoczęcie poszukiwania źródeł swoich problemów, zrozumienie i praca nad sobą czasami również kosztuje sporo wysiłku. A jeśli podjąłeś tak ważną decyzję, powinieneś być z siebie dumny. I pamiętaj, że decydując się na poszukiwanie i przepracowywanie traum z dzieciństwa, nie obwiniasz rodziców o nic, nie robisz im nic złego. Wielu z nich nie zrobiło tego celowo, ale z niewiedzy. Robisz to, aby się wyleczyć i wychować kolejne, szczęśliwe pokolenie. Nazywam się Dinara Dzhumagulova. Jestem psychologiem-konsultantem. Udzielam konsultacji on-line. Specjalizuję się w odnajdywaniu i pracy nad przekonaniami i postawami, które negatywnie wpływają na życie..