I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy rodzic marzy o wychowaniu idealnego dziecka. A jeśli zapytasz, jakim jest idealnym dzieckiem, większość rodziców opisze minirobota z wieloma przydatnymi funkcjami, nie biorąc nawet pod uwagę wieku dziecka. O tym, że ma emocje, pragnienia i własne myśli, nawet nie warto wspominać. Co dzieje się z mamami i tatami? Dlaczego mamy i tatusiowie zapominają, że 90-centymetrowy mężczyzna biegający po mieszkaniu nie jest w stanie samodzielnie odkładać zabawek? To zaledwie dwuletni dzieciak i powinien rzucać zabawkami po mieszkaniu, a nie siedzieć nad podręcznikiem i rozwiązywać problemy dla pierwszej klasy. I to nie jest fikcyjna historia, ale prawdziwa prośba do psychologa: „ Co jest nie tak z moim dzieckiem: w wieku dwóch lat rozwiązał problemy w pierwszej klasie, a w wieku 10 lat stał się tyranem i nie można sobie z nim poradzić”. W tym właśnie tkwi problem: powinieneś niewłaściwie zachowywać się w wieku dwóch lat, a rozwiązywać problemy w wieku 10 lat. Zanim złożysz skargę swojemu dziecku w tej czy innej sprawie, przypomnij sobie, ile ma lat. Podczas poradnictwa psychologicznego psycholog zawsze pyta, ile ma lat klientem jest to, co mu się przydarzyło w tym czy innym wieku. Większość z nas przynajmniej raz w życiu przystąpiła do testu określającego nasz wiek chronologiczny, biologiczny i umysłowy. Wiek jest bardzo ważnym elementem rozpoczynającym naukę określonej umiejętności. Wiek jest punktem wyjścia do identyfikacji normy zarówno w aspekcie psychicznym, jak i fizjologicznym. Zawsze interesuje nas wiek danej osoby, niemal w każdej sytuacji: zatrudniamy osobę, umawiamy się na randkę, szukamy partnera do wspólnych zajęć. Należy pamiętać, że do 7. roku życia jest największa różnica w możliwościach wiekowych . A od rocznego dziecka nie można wymagać tego, co robi dwuletnie dziecko, a porównywanie z pięciolatkiem to to samo, co porównywanie człowieka prehistorycznego z nowoczesnym programistą. Warto o tym pamiętać i rozumieć że każdy człowiek ma swoje tempo rozwoju, że rozwój nie jest płynny, częściej następuje zrywami. Nie powinieneś terroryzować własnego dziecka za to, co robi już w tym samym wieku dziecko sąsiada, a co więcej, nie powinieneś mówić dziecku takich słów jak: „Twój brat zna już wszystkie litery w wieku trzech lat. ty nie umiesz czytać o piątej, a sąsiadka Waśka nie umie czytać”. Do drugiej klasy poszłam o szóstej. I nie wiemy, co się dzieje z Waśką, ale wobec naszych dzieci zachowujemy się zupełnie niegodnie. Opcji może być wiele, a jeśli Twoje dziecko nie czyta „Oniegina” Puszkina w wieku trzech lat, to może po prostu tego nie czyta. Nie lubię Puszkina, on. Nie jest jasne, o czym tam mówimy. Ale co do balu Agni Barto, on rozumie i jest mu bliski, bo wie, co to jest bal i płacz. Rekomendacja Zanim zaproponujesz dziecku naukę wiersza, spróbuj się go nauczyć. Więc sam poczujesz sylabę. Stopniowo utrudniaj zadanie. Nie zaniżaj poczucia własnej wartości dziecka. Ucząc jakiejkolwiek umiejętności ważne jest, aby kierować się zasadą „od prostych do złożonych”. Biorąc pod uwagę wiek i potrzeby dziecka, nie tylko pozwolisz mu nauczyć się rozumieć otaczający go świat i stworzyć motywację do procesów poznawczych. , ale też nie spowoduje, że u własnego dziecka popadnie w stan neurotyczny (wzrost lęku, różne objawy psychosomatyczne). Kolejnym etapem chęci uczynienia dziecka „sukcesem” jest moment, w którym dziecko zaczyna być przeciążone. Jeśli dziecko dobrze radzi sobie w szkole, chodzi do szkoły muzycznej, gimnastyki, a Ty pragniesz zapewnić mu korepetycje z matematyki (a masz bardzo dobry motyw - zapisać się na dobrą uczelnię), nie podejmuj jednoznacznych decyzji. Pamiętaj, że jest nastolatkiem i nie tylko Twoja opinia jest dla niego ważna, ale także opinia jego rówieśników. W chęci przeciwstawienia się woli rodziców kryje się wiele negatywów. Rekomendacja Pamiętaj, że nastolatek pod Twoim przewodnictwem dokona najlepszego wyboru, a pod Twoją presją może działać na złość i wbrew sobie. Tak, potrafi robić głupie rzeczy. Młodość jest potrzebna, żeby robić między innymi głupoty i błędy – w ten sposób uczymy się i zdobywamy doświadczenie (nie!