I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

#Ścieżka_do_siebie 😟 Każdy człowiek boryka się z niepokojem. Ale czy każdy sobie z tym poradzi?📍„Martwię się, co ludzie sobie pomyślą”📍„Jeśli nie będę myć ciągle rąk, mogę złapać jakąś infekcję”📍„Moja córka mnie nie rozumie, nie mogę nie dotrę do niej” 📍„A co jeśli lekarze się mylą i moje dziecko będzie naprawdę chore?”📍„Już nigdy więcej nie będę prowadzić samochodu, to niebezpieczne.”📍„Nie ma dla mnie miejsca na tym świecie, nikt tego nie zrobi zrozum mnie.”📍„Co jest ze mną nie tak? Dlaczego mam myśli homoseksualne?”📍„Boję się być sobą, powiedzieć co myślę.”📍„Muszę być silna, cała rodzina na mnie liczy”…📃 To tylko kilka postaw lękowych, które nieustannie słyszę w procesie doradczym. A każdy z nich wywołuje stan lękowy, z którego nie jest łatwo się wydostać. Co dzieje się w umyśle osoby z niespokojnym nastawieniem? Kiedy dana osoba po raz pierwszy wpadła na ekscytującą myśl, pierwszą rzeczą, jaką robi nasz mózg, jest włączenie sygnału alarmowego: „Uwaga! Niebezpieczeństwo!". Następnie ocenia poziom zagrożenia (naturalnie, subiektywnie i na podstawie reakcji emocjonalnej). Układ autonomiczny natychmiast się włącza: puls przyspiesza, ciśnienie krwi wzrasta lub spada, zwiększa się potliwość i zaczynasz działać, by czuć się bezpiecznym przed zagrożeniem. Wszystko wydaje się logiczne. Nasz mózg zarzuca nam jednak jedną pułapkę – nie tylko ocenia zagrożenie, ale także stara się przewidzieć możliwy wynik i jego najgorszą opcję. Wyjaśnia to, przygotowując się na najgorsze. Bam – i wpadasz w błędne koło niepokoju. Ponieważ jeśli twój mózg jest skupiony na ciągłym zagrożeniu, a przewidywanie złych rzeczy jest ciągłym zagrożeniem, wówczas będziesz chronicznie się przygotowywać, ponosić porażkę i zachowywać się jak ofiara – ofiara. Zamiast zastanawiać się nad sposobami osiągnięcia zwycięstwa, rozważysz opcje obrony, co oznacza, że ​​będziesz odczuwać chroniczny niepokój i doświadczać ponurych myśli.❓Dlaczego tak się dzieje? Jedną z przyczyn jest zachowanie defensywne. Jego celem jest zmniejszenie poziomu lęku i ochrona przed nieprzyjemnymi okolicznościami wywołującymi niepokój. Takie zachowanie chwilowo przytępia poczucie zagrożenia, ale tylko na krótką metę. Problem z zachowaniem defensywnym polega na tym, że po pierwsze niczego cię to nie uczy, a po drugie, wspiera i pogłębia zmartwienia i niepokój. Jakie są więc strategie zachowań defensywnych: 1 - Unikanie, moim zdaniem , strategia. I własnie dlatego. Niestety, często zdarza się, że unikanie jednego strachu prowadzi do drugiego. Na przykład wiele lęków zastępuje strach przed śmiertelną chorobą: – boję się rozwijać zawodowo, bo dziecko jest nieuleczalnie chore – unikam ewentualnych niepowodzeń zawodowych w poszukiwaniach. za choroby dziecka i leczenie dziecka... - Nie mogę się oświadczyć i wyjść za mąż, ponieważ moja mama jest poważnie chora - unikam odpowiedzialności za rodzinę i ewentualnych problemów w monitorowaniu stanu zdrowia mojej mamy, jej ciśnienia krwi, brania tabletek.. - Nie opiekuję się dzieckiem, bo jestem nieuleczalnie chora - unikam chwil edukacyjnych z dzieckiem i boję się ewentualnych błędów w poszukiwaniu objawów strasznych, nieuleczalnych chorób i tak dalej. 2 – Szukanie wsparcia To normalne, że się dowiaduję opinie innych ludzi. Ale kiedy staje się to nadmierne i wyłącznie w pewnych okolicznościach, jest to oznaką zachowania obronnego. Na przykład młody mężczyzna nie może oświadczyć się dziewczynie. Konsultował się już ze wszystkimi swoimi bliskimi i poznał opinię wszystkich swoich przyjaciół, ale za każdym razem myśli: „To wszystko, jutro się jej oświadczę!” - Natychmiast zaczyna znowu do wszystkich dzwonić i ponownie pytać. Opowiedz o nowych szczegółach związku, poproś o ocenę dziewczyny w tej sytuacji i tak dalej 3️ - Oderwanie się Są tu dwie opcje - albo udawaj, że nic się nie dzieje, albo nagle zrób coś innego, przyjemnego, na przykład, co musisz zrobić odrabianie lekcji z dzieckiem, ale zamiast tego tata siada, żeby zagrać w grę komputerową, albo włącza piłkę nożną, albo żartuje: „Och, ile możesz się uczyć. Jestem w!