I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy pragnie miłości i intymności z drugą duszą. Wiele osób przestaje wierzyć po serii nieudanych romansów. Zdarza się, że ten sam scenariusz sprawdza się w kółko. I w końcu człowiek jest po prostu wyczerpany tymi wszystkimi próbami, zły na siebie, na innych i w całkowitej rozpaczy. Najlepiej pracować według ustalonych scenariuszy w długoterminowej psychoterapii, trzeba sobie z tym poradzić. Bez tego, o czym napiszę poniżej, i tak nie znajdziesz szczęśliwej miłości. Trzy ważne punkty: 1) Bądź sobą, nie udawaj, nie upiększaj. Co to oznacza? Oznacza to, że jeśli nosisz perukę, maskę i sztuczne piersi, to niestety ta osoba cię nie zobaczy. Jeśli kopiesz głębiej, wszystko jest jeszcze bardziej skomplikowane. Spotykają się dwie osoby. I tu zaczyna się etap randkowy. I nagle mężczyzna zaczyna opowiadać, jaki jest fajny, bogaty, odnoszący sukcesy, a kobieta, oczywiście, codziennie piecze ciasta, sadzi tulipany i chce trójki dzieci. Wtedy doskonale rozumiesz, co się dzieje. Po kilku miesiącach wszystko zostaje ujawnione. Oboje są rozczarowani, nienawidzą się, wmawiają wszystkim, jakim jest „kozą”. Dlatego! Omów ważne kamienie milowe w swoim życiu ze swoim potencjalnym kochankiem, porozmawiaj o tym, czego chcesz i, co ważniejsze, jak nie chcesz, aby był w związku. Ile dzieci, psów, kto będzie pracował, jaki chcesz mieć dom, jakie wyznajesz przekonania religijne. Oczywiście, że nie na pierwszej randce. Ale tak szybko, jak to możliwe. 2) Porozmawiaj z każdą rozsądną osobą. Każdy może przedstawić swój punkt widzenia. Na przykład, jeśli jesteś zły i milczysz, nikt nie musi o tym zgadywać. Jeśli nie podoba Ci się sposób, w jaki Cię traktowali, nie milcz! Wyjaśnij, że Ci się to nie podoba, poproś o zrobienie tego inaczej. Jednocześnie nie ma potrzeby ukrywać swoich pozytywnych uczuć, wdzięczności i miłości. Jeśli chcesz powiedzieć, co kochasz lub za czym tęsknisz, powiedz to. Nie ma nic gorszego, gdy ktoś czuje, że go kochasz, ale wkroczyłeś w obraz „dumnego, fatalnego, niezależnego” i wcale nie jest łatwo się stamtąd wydostać. I bardzo ważna kwestia, drogie panie! Jeśli chcesz się pobrać, powiedz po prostu: „Chcę się pobrać!” Uwierz mi, wszystko natychmiast stanie się jasne zarówno dla ciebie, jak i dla niego. Nie trzeba czekać 10 lat - tak naprawdę wystarczy sześć miesięcy, aby zrozumieć, czy ta osoba jest dla Ciebie odpowiednia, czy w ogóle. 3) Nie myśl, że ktoś z czasem się zmieni, jeśli dana osoba nie będzie dla Ciebie odpowiednia ty teraz lub z jakiegoś powodu - wtedy nie możesz się pogodzić - spójrz dalej. Bo jeśli ktoś mówi Ci zwykłym tekstem, że nie zamierza się z Tobą ożenić, że jesteś w „otwartym związku” od 8 lat, to nie spodziewaj się, że za miesiąc lub dwa nastąpi cudowna zmiana. Jeśli ty nie chcesz dzieci, ale on chce więcej, to też warto o tym pomyśleć. Lub omów (patrz punkt 2). Jeżeli dana osoba jest alkoholikiem, należy o tym pamiętać. Jeśli mężczyzna nie chce spędzać z tobą czasu, to też raczej nie zmieni się z czasem. Kiedy słyszę, jak mówi się, że „nie ma sensu brać ślubu – wszystkie małżeństwa się rozpadają”, jest mi jednocześnie smutno i zabawnie Tyle, że niektórzy zaczynają to mówić już po ślubie, kiedy jest to nieuniknione. I oczywiście okazuje się, że nie jest to zbyt łatwe, ponieważ umiejętności są minimalne. Niektórzy już w małżeństwie muszą przejść etap wzajemnego poznania. I w tym momencie następuje „ucieczka”. Nie jest to zbyt jasne: ani od siebie, ani od kogoś innego. Ale nawet tak nagłej znajomości można doświadczyć, jeśli ma się chęć i perspektywy. Znów psychoterapia, dialog, miłość uratuje.