I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Piszesz na stronie psychologów i repostujesz na portalach społecznościowych i innych platformach? Czy chcesz przyciągnąć tutaj więcej subskrybentów i znaleźć więcej klientów? Przeanalizowałem publikacje kilku autorów V.17 na VKontakte i Zen i zauważyłem jedną cechę: jest wiele odpowiedzi na V.17, ale bardzo mało na VK lub Zen . Istnieje wrażenie, że popularny autor witryny psychologów nie jest interesujący dla odbiorców sieci społecznościowych. To jest złe dla Twojej marki osobistej. Oczywiście nie wszyscy psychologowie mają ten problem, ale on istnieje. Zaskoczyło mnie, że ta cecha objawia się nawet u jednego z moich kolegów, który uczy psychologów blogowania. Jeśli w Zen psycholog spotyka się z głuchą ciszą, jeśli w ciągu roku zgromadził nieco ponad 100 subskrybentów, budzi to wątpliwości. jego kompetencje. Jeśli autor faktycznie ma wysoki poziom kompetencji i wie, jak pracować z odbiorcą, publiczność reaguje aktywnością. Jest to wskaźnik profesjonalizmu - niezależnie od tego, czy psycholog-psycholog trafił w sedno, czy nie. Jeśli autor V.17 ma za zadanie zarabiać pieniądze na programie partnerskim i przyciągać nowych subskrybentów do tej witryny, ważne jest, aby kompetentnie. „rekrutują” tych subskrybentów, a tym samym zaostrzają ich apetyt na artykuły publikowane na portalach psychologicznych. Brak zainteresowania abonentów serwisów społecznościowych artykułami o psychologii może wynikać z różnic w odbiorcach serwisu psychologów i serwisów społecznościowych. Witryna obejmuje wąską grupę docelową, która potrzebuje wymiany ważnych i przydatnych informacji. W sieciach społecznościowych celem jest łatwa komunikacja. Być może nie wszyscy subskrybenci sieci społecznościowych psychologów mają na celu zwiększanie umiejętności psychologicznych; nie są tak zainteresowani artykułami o psychologii. Ale jeśli przyjdą, to znaczy, że psycholog jest w jakiś sposób interesujący! To ważne! Jak utrzymać zainteresowanie subskrybentów? Zacznijmy od tego, czego powinieneś się wystrzegać podczas publikowania postów w sieciach społecznościowych. Najbardziej nieskutecznym sposobem ponownego opublikowania jest opublikowanie linku bez towarzyszącego mu tekstu. Być może autorzy mają nadzieję, że subskrybenci sieci społecznościowych z poczucia współczucia zainteresują się tym, co psycholog napisał w specjalnym zasobie, ale ich nadzieje nie są uzasadnione. Nie ma widocznej reakcji. Pewnie ktoś to czyta, ale nie chce osobiście kontaktować się z autorem. Dokonanie takiego repostu to jak kupno gitary dla urody. Drugim nieskutecznym sposobem repostowania jest sucha zapowiedź tego, co czeka czytelnika w artykule. Nudny! Należy pamiętać, że sieci społecznościowe służą do komunikacji między ludźmi. Nawet jeśli subskrybenci lubią czytać reposty, interesują ich najpierw autor, a potem jego tekst. Subskrypcja portali społecznościowych to ukłon w stronę osobowości, a następnie jej specjalizacji i kompetencji. Jak powiedział jeden z bohaterów mojego ulubionego filmu „Solaris”, mężczyzna potrzebuje mężczyzny! Oznacza to, że musisz „nadać osobowość”! Jak „przekonwertować” artykuł psychologiczny na osobisty post? Stwórz pomost pomiędzy tematem publikacji a osobowością autora. Aby to zrobić, musisz jak najczęściej używać zaimka „ja” we wszystkich formach - „ja”, „ja”, „moje”. I nie jest to tylko powielenie różnych form jednego słowa, ale małe wyznanie. Jeśli na V.17 autor nosił białą szatę, to w sieciach społecznościowych lepiej jest nosić podomkę. Litera „I” jest jak dziura w dziurce od klucza, przez którą czytelnik szpieguje autora. Swoją drogą, słynny pisarz i psycholog Irwin Yalom jako jeden z pierwszych odkrył potrzebę tego czytelnika – szpiegowania cudzego życia. Pozwól czytelnikowi zobaczyć coś ukrytego w ogłoszeniu Twojego repostu i zaproś go do dalszego szpiegowania Ciebie czytając publikację na temat V.17. Podziel się osobistym wspomnieniem związanym z tematem publikacji, powiedz coś „w tajemnicy całemu światu”. Ważne jest, aby czytelnik dostał coś ekskluzywnego! A suche, formalne i pozbawione emocji reposty mogą wydawać się olejem z drugiej prasy. Jeśli absolutnie nie jesteś gotowy na bliski kontakt autora z czytelnikiem, może nie powinieneś robić bezkontaktowych repostów na portalach społecznościowych? Może lepiej w ogóle nie udostępniać linków, ale napisać osobne posty na portalach społecznościowych, które będą zawierały więcej informacji na temat Twojej osobowości, a nie zawodowych.".