I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Co mam zrobić, jeśli mój mąż mnie zdradza? Spróbuj się zmienić...A zrozumiesz jak znikome są Twoje szanse na zmianę innych!!! List z innego miasta: Nasza rodzina jest na skraju rozwodu. Jesteśmy razem 14 lat, dwójka dzieci: 13 lat 9 lat. Mąż mnie zdradził, ale to nie pierwszy raz, wtedy mu wybaczyłam (12 lat temu), ale teraz okazuje się, że robił to cały czas, bo uważał, że rodzina powinna być jedna i wszystko co robi nie dostać się do rodziny (jak się okazało, czułość) można zdobyć na boku, a teraz mówi, że się zakochał, że ona jest zupełnie inna, łatwo się z nią porozumieć itp. Już 2 razy próbował wyjechać (najpierw do niej), wrócił na drugi dzień, powiedział, że nie może beze mnie żyć, bez dzieci, mieszkały 1,5 tygodnia, jestem bardzo miłą, spokojną osobą , próbowałam przez te 1,5 tygodnia okazywać mu oznaki uwagi, pieszczoty, ciepłe SMS-y, ale kiedy na nie reagował, kiedy nie ((wtedy mówił, że nie chce mnie już ranić, oszukiwać i już miał znowu wyjechać, ale teraz mieszkać sam, wyszedł wieczorem, wrócił rano i znowu to samo - kocham cię, nie mogę bez ciebie żyć, jestem już tym zmęczony , kocham go, chcę, żeby był szczęśliwy, ale nie mam już siły, mija kilka dni i cała radość z jego powrotu mija i znowu pojawia się jakiś dreszcz. Powiedz mi, co mam zrobić , jak powinienem się zachować, nie mogę go wyrzucić - bardzo go kocham, nie możesz uporządkować swojego serca (((Masza, 36 lat Odpowiedź: Wszelkie trudności w rodzinie, a zwłaszcza zdrada, są znakiem to wskazuje na to, co nadeszło Czas zwrócić uwagę na siebie. Zdrada boli, rani dumę, uderza w poczucie własnej wartości, rujnuje bieg życia... To już jest krzyk losu, że zrobiłeś już coś złego w swoim życiu. Często odkładamy rozwiązanie problemów w związku na później, na później... A kiedy jesteśmy już zbyt blisko krawędzi, krzyczymy o pomoc, idziemy do psychologa i prosimy, żeby nas wyciągnął. I w takiej sytuacji żaden specjalista nie może absolutnie nic zrobić, jeśli stanowisko danej osoby jest jasne: on jest zły - ja jestem dobry, on jest katem - jestem ofiarą itp. Kiedy Twoja rodzina wisi na włosku, a Ty dałeś się już poniżać, ważne jest, aby poprawnie sformułować cel swojej pracy nad sobą. I nie chodzi tylko o ratowanie lub nie ratowanie rodziny, opuszczenie lub pozostanie… ten cel jest szerszy: jak zbudować relację, która będzie mnie satysfakcjonować. Oznacza to, że musisz zrozumieć siebie: jak to się stało, że żyjesz w niezadowalającym związku. A kiedy wszystko zrozumiesz i zaczniesz działać na nowo, nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy zostaniesz z mężem, czy pozwolisz mu odejść, a może odejdziesz sama. Najważniejsze, że ta bolesna sytuacja się skończy, a twoje życie stanie się inne. Najlepiej jest przepracować tę sytuację podczas pracy psychoterapeutycznej z psychologiem. Powodzenia! Pisać.