I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Być może każda osoba, która znalazła się w sytuacji kryzysowej, chociaż raz zadaje sobie jedno z tych pytań. Nie byłem wyjątkiem) Najprościej byłoby odpowiedzieć cytatem z mojego ulubionego filmu „Forrest Gump” - CHOLEŚ SIĘ DZIEJE! Ale ta odpowiedź raczej nikogo nie zadowoli, zwłaszcza we wczesnym okresie pokryzysowym. A potem psychika zaczyna szukać odpowiedzi, takiej, która uspokoi duszę i serce. Ogólnie rzecz biorąc, praca nad żałobą składa się z trzech głównych punktów: - Zaakceptuj fakt, co się stało; - Znajdź dla siebie akceptowalny powód co się stało, czy w końcu dojdę do wniosku, że nie ma; I oczywiście nauczę się żyć w nowych realiach. Szukałam też odpowiedzi dla siebie. Znaleziono niezliczoną ilość opcji, od izoterycznych po biologiczne. Najbliższy był ten, który łączy w sobie trzy przyczyny jednocześnie: • Nagłe wydarzenie, zabarwione silnymi emocjami (utrata bliskiej osoby lub czegoś bardzo cennego (pieniędzy, majątku, statusu, zdrowia itp.)) • Szczególna mentalność gwarantuje to „utknięcie” w negatywnym zdarzeniu. Obsesja na punkcie wisienki na torcie... • Obecność „słabego” miejsca w organizmie Jak mówi przysłowie: „Gdzie jest słabo, tam się psuje”. Może to być mutacja genetyczna lub, jak lubimy to nazywać, dziedziczność, długotrwały proces zapalny, a także złapana, ale nie zneutralizowana bakteria (przykład: Helicobacter pylori) lub wirus (przykład: wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) )). Nie możemy wpływać na obecność lub brak nagłych wydarzeń w naszym życiu, chyba że sami oczywiście zostaliśmy ich organizatorem, ale prawdopodobnie tutaj wchodzi w życie Kodeks karny Federacji Rosyjskiej. Nie możemy wpływać na dziedziczność, chociaż o tym wiemy obecność jakiejś predyspozycji obliguje nas do dokładniejszego monitorowania zmian w organizmie. W przypadku raka piersi (rak piersi) w obecności mutacji BRCA1,2 wykonuje się profilaktyczną mastektomię (usunięcie gruczołu sutkowego). Wiele bakterii, które dostaną się do organizmu, można wyleczyć, a na wirusy, przynajmniej HPV, można się zaszczepić. Na pewno mamy wpływ na naszą psychikę! Ale oczywiście i tutaj są pewne niuanse. Najpierw musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań: - Czy jestem zadowolony ze swojego życia? - Czy jestem w harmonijnym, satysfakcjonującym związku, a jeśli go nie ma, to czy dobrze się czuję bez związku? - Moje działania są w głównej mierze podyktowane pragnienie czy poczucie obowiązku, winy, wstydu (podkreśl właściwe)? - Czy budzę się w dobrym nastroju? - Czy opieka nad dziećmi (jeśli w ogóle) sprawia mi radość/przyjemność To nie wszystkie możliwe pytania , ale odpowiedź na nie może już dać ci do myślenia. Czy nie czas już coś zmienić?! I oczywiście najważniejsze jest TWOJE PRAGNIENIE! Tylko jeśli je masz, możesz zagwarantować pozytywne zmiany w życiu!