I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Mam poczucie winy, jeśli wszystko jest ze mną w porządku (sprawa klienta). Zmiana nazwiska, uzyskana zgoda. Dzisiaj podczas konsultacji omawialiśmy z klientką problem napięcia w organizmie ciała, które jest tak silne, że kobieta odczuwa ucisk w okolicy splotu słonecznego (medycznie wszystko jest w porządku). Zaczęłam zadawać pytania: „Proszę wyobraź sobie przed sobą obraz swojego napięcia. Co lub kto przychodzi Ci na myśl jako pierwszy? Christina zobaczyła przed sobą metalową prasę, która uciskała jej klatkę piersiową. Następnie poprosiłem, aby stanąć na obrazie tej prasy, zobaczyć, co tu jest, jaki jest stan? Okazało się, że prasa to tylko narzędzie, że naciska na nią jakaś potężna energia, zmuszając ją do takiego oddziaływania na moją klientkę. W efekcie pracy okazało się, że wywierała na siebie presję. Kiedy zapytałem, dlaczego to robi, okazało się, że nie można być pozytywnym, nie można być w dobrym humorze, nie można mieć wszystkiego dobrze, bo inaczej będzie się wstydzić przed innymi, przed tymi, którzy są negatywni i przygnębieni. Nie można cieszyć się życiem, gdy wszyscy wokół czują się źle. Dlatego pomimo tego, że po naszych sesjach stan klientki za każdym razem się poprawia: poprawiają się relacje w rodzinie, problem z dzieckiem rozwiązany, wszystko w pracy stabilizuje się. trochę, nadal terroryzuje się w ten sposób. Presja zmniejsza się, ale nie znika całkowicie. Nie możesz być szczęśliwy, gdy wszyscy są smutni. Dlatego nieświadomie wpędza się w negatywizm, traumatyzując swoje ciało. Kiedy to wszystko zostało powiedziane, Christina wyprostowała się, rozłożyła ramiona i westchnęła. Kobieta była bardzo zaskoczona, że ​​wszystko zniknęło. Bardzo trudno było jej przyznać, że wszystko, co zostało powiedziane, było prawdą! Po prostu była przyzwyczajona do życia w stanie depresji i cierpienia. To było dla niej normalne. A gdy okazało się, że można inaczej, zrobiło się strasznie i nieznajomo. Klient wiedział, co ma dalej robić i gdzie dalej się poruszać. Zdałem sobie sprawę, że tylko ona karze siebie i sprawia ból. I to tylko jej wybór: cierpieć lub pozwolić sobie na zabawę, bez względu na wszystko! Jeśli potrzebujesz pomocy, chętnie Ci pomogę! Zapisz się na konsultację: 8-905-593-79-90 Jeśli spodobał Ci się mój artykuł, kliknij „Podziękuj”. Zapisz się na moje publikacje, aby nie przegapić ciekawych rzeczy!)