I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Rozwój kariery to temat odwieczny. A jest w nim wiele ciekawych podtematów - znalezienie pracy, pozycjonowanie się na rynku pracy, rozwój własnej marki, założenie firmy, a nawet powrót do starego miejsca pracy :) www.evgeniyavarlamova.comEvgeniya Varlamova, Ph.D. , psycholog, coach, autor programu noworocznego Coaching www.varlamova.ru JAK WRÓCIĆ DO POPRZEDNIEJ PRACY Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. Ale jeśli nie możesz, ale naprawdę chcesz, to... racja, MOŻESZ. Na przykład wróć do poprzedniej pracy. Kiedyś ludzie przechodzili na emeryturę tak, jakby wybierali się na wygnanie – na zawsze. Współczesne życie polityczne i biznesowe w Rosji obfituje w przeciwne przykłady: sam Geraszczenko czterokrotnie był mianowany szefem Banku Centralnego. Jakie zalety i wady można wyciągnąć z takiej sytuacji i jak przygotować osoby wokół ciebie na prawidłowe postrzeganie ostrych zakrętów w twoim życiu? Jak to się dzieje Udana rodzina to ciąg małżeństw i rozwodów z tą samą osobą. Relacje zawodowe można uznać za formę miłości. Często odchodzimy ze służby w momencie ostrego kryzysu, właśnie „rozwodu”. Mija tydzień lub dwa i zdajemy sobie sprawę z własnego błędu, ale nie wiemy, co dalej. Nie każdy ma odwagę przyjść i okazać skruchę. Jedna z moich klientek, Alla, pod koniec romansu z szefem odeszła z pracy z powodu zazdrości swojej sekretarki, skandalu z niekontrolowanymi podwładnymi i dwóch zerwanych kontraktów. Przez pierwszy tydzień nasza bohaterka była w mściwej euforii: „Będą tego żałować”. Dział HR jednak spokojnie przekazał jej dokumenty, a dział księgowości dokonał płatności końcowej. Wraz z jej odejściem wielu kolegów zaczęło lepiej spać. Szef - ponieważ pozbył się swojej młodej, wrednej kochanki, sekretarki - ponieważ szef stał się wobec niej bardziej czuły, podwładni odpoczęli od nieuprzejmości, która była głównym stylem komunikacji biznesowej Alli. Klienci oczekiwali korzystniejszych warunków transakcji. Sama Allochka zaczęła myśleć o zemście: „Teraz udowodnię im to wszystko”. Po kuszące oferty rzucała się do najlepszych agencji rekrutacyjnych. Okazało się jednak, że praktycznie ich nie ma. Liczne wywiady wywarły na nią całkowicie swobodny, ale kolosalny efekt psychoterapeutyczny. Przyszła do mnie już nie biała i puszysta, ale łagodna i płacząca z prośbą o radę, jak wrócić do poprzedniej pracy, nie szkodząc przy tym swojej reputacji. Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy, było napisanie scenariuszy o tym, jak komunikować się z ludźmi bez bycia niegrzecznym. Alla miała przed sobą szczególne zadanie: musiała pokonać wyobcowanie kolegów, którzy już raz się z nią pożegnali. Pojawił się problem, jak porozumieć się z pracownicą, która wykonywała teraz swoje obowiązki. Musiała znosić upokorzenie, bo wszyscy chcieli skorzystać na jej powrocie: przełożeni nie płacili premii kwartalnej, zrzucali na nią najbardziej niepopularne zadania, a koledzy wykazywali się zawodowym oddaniem i zapałem na tle jej wyjazdu i przyjazdu. A Alla musiała być bardzo lojalna i tolerancyjna, aby ponownie zdobyć swoje miejsce pod słońcem. Z punktu widzenia osoby, która odeszła, „Silna osoba wie, jak przyznać się do błędów” – stwierdzają podręczniki zarządzania. Dlatego gdy tylko zorientujesz się, że bez pracy, którą odszedłeś, nie da się żyć, że w żadnym innym miejscu nie dostaniesz więcej, nie będziesz tak ceniony - po prostu pokaż się w jasnych oczach poprzedniego kierownictwa i powiedz coś w stylu to: „Myliłem się. Tęsknię za tobą. Chcę wrócić. Jeśli nie masz nic przeciwko, omówmy warunki”. Jeśli nie jesteś kompletnym łajdakiem, ale zwykłym cynikiem, prostakiem i niegrzecznym człowiekiem, najprawdopodobniej przyjmą cię z powrotem. W każdym razie, gdy będziesz musiał wybierać między nową osobą a sprawdzonym personelem, kierownictwo woli Były pracownik. Ludzie przede wszystkim boją się niepewności, chcą uporać się ze znanymi, można by rzec, znanymi problemami, a nie tworzyć nowe zapraszając nieznanego pracownika. Co więcej, jest szansa, że ​​po Twoim powrocie pokochają Cię i docenią jeszcze bardziej. Pamiętasz biblijną historię o synu marnotrawnym? Tym, którzy pokutowalizawsze traktowany ciepło. Pytanie drugie: jak przygotować się na nową rejestrację w starym zespole? Koszty zwrotu zależą od tego, kto go zainicjował. Jeśli pracownik odejdzie, najprawdopodobniej na początku zostanie odepchnięty. I tutaj trzeba zachować się wyjątkowo elastycznie: z jednej strony nie odmawiać pracy, z drugiej starać się chronić swoje prawa. Jeżeli inicjatorem powrotu jest kierownictwo firmy, to nowoprzybyły ma szansę na poprawę warunków zatrudnienia. Istnieją trzy możliwości powrotu – wybierz tę, która jest bliższa Twojemu temperamentowi. Prawie co roku na wiosnę jeden z moich klientów, Michaił, odchodził z firmy ubezpieczeniowej. To właśnie w tym okresie ogarnęło go ostre niezadowolenie z siebie i wszystkiego, co go otaczało – począwszy od żony, a skończywszy na pracy. Napisał rezygnację, rozpoczął kolejny burzliwy romans, który trwał aż do września. Jesienią Misha wrócił do swojej legalnej żony i na swoje dawne miejsce. Przyszedł do swojego szefa i uroczyście oświadczył, że jest gotowy kontynuować pracę na rzecz wspólnej sprawy. Przyjęli go z powrotem, bo był w pełni profesjonalnym agentem i duszą towarzystwa. Śpiewał, wymyślał dowcipy, śmiał się, bez niego nie można było sobie wyobrazić Nowego Roku i 8 marca. Powrót zorganizował świątecznie - jeśli nie fajerwerkami, to hałaśliwą ucztą. Ale wtedy nikt nie zadręczał go niepotrzebnymi pytaniami. Można spokojnie i dyskretnie wrócić. Kolejna moja klientka, osoba spokojna i powściągliwa, właśnie tak zrobiła. Jego problemem było to, że nigdy nie omawiał konfliktów w pracy ze swoimi przełożonymi, woląc przechowywać żale w sobie. Gdy obraźliwych słów było zbyt wiele, eksplodował i napisał list rezygnacyjny, którego pożałował już następnego dnia. Następnie zwrócił się o poradę do psychologa. Kiedy trochę wyjaśniliśmy sytuację, osiadł na swoim dotychczasowym miejscu. Zachowywał się tak, jakby zupełnie nic się nie stało. Ostatecznie démarche wyszło mu na dobre: ​​nauczył się rozmawiać o problemach, które nieuchronnie pojawiają się w pracy. Kolejny klient odszedł z prestiżowego stanowiska w znanej firmie na rzecz awansu do małej firmy. Tutaj miał miejsce, w którym mógł się odwrócić. Wdrożył wszystkie swoje pomysły, które nie mieściły się w formacie dużej firmy, zyskał dużą sławę w swojej branży i po trzech latach otrzymał ofertę awansu od poprzedniego pracodawcy. Tematem naszej dyskusji w ramach projektu coachingowego było rozwiązanie dylematu – kontynuować karierę w dużej korporacji czy zdecydować się na założenie własnego biznesu. Dla niego był to dylemat, z którego nie mógł wygrać. Pytanie brzmiało, co odpowiada jego strategicznym interesom. Z punktu widzenia wszystkich pozostałych ci, którzy wrócili, są bardzo korzystni dla swoich przełożonych, ponieważ podczas przymusowego przestoju wiele zrozumieli, nabrali motywacji do ciężkiej pracy. Można na nich liczyć znacznie bardziej niż dotychczas. Przed zwolnieniem ludzie najczęściej przyjmują postawę biernego sabotażu, wewnętrznego odrzucenia swojej pracy. Stąd błędy i niepowodzenia emocjonalne. Kiedy wracają, już zdali sobie sprawę, że ta konkretna praca jest dla nich najlepszą opcją. Potrafili docenić wszystkie jej zalety, których wcześniej nie dostrzegali, a z łatwością przymknąć oko na wady wykorzystać potrzebę „powracających” do samorehabilitacji, bo chcą udowodnić swoją przydatność i niezastępowalność. Powierz im najtrudniejszą część pracy, wspieraj ich inicjatywę, okaż szacunek dla ich odważnego czynu, stwórz odpowiednią atmosferę w zespole – a dzięki wdzięczności będą w stanie wiele. Jeśli przed wyjazdem nie mogłeś się dogadać, teraz jest na to bardzo dogodny moment, bo karty są w Twoich rękach. Jeśli Twój kolega wróci na swoje dawne miejsce, masz ogromną szansę na uregulowanie relacji na swoją korzyść . Jeśli był chamem, postaw go od pierwszego dnia na swoim miejscu, zgódź się na bardziej grzeczne i przyjacielskie zachowanie. Jeśli nie umiał słuchać, bądź bardziej stanowczy w potwierdzaniu swojego stanowiska. Jeśli ty