I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Szczęście nie jest chwilowym uczuciem, które przychodzi i odchodzi” – mówi Bert Hellinger, „szczęście pozostaje z nami na zawsze”. Jednak pamiętamy o nim, kiedy przestajemy być szczęśliwi dla siebie szukamy tego w kimś, odchodzimy, próbując uciec od problemów i obrzydliwego otoczenia. Ale szczęście przychodzi, biegnie i pędzi nie za nami, ale z nami, w nas. Każdy opisuje to szczęście inaczej i w każdym konkretnym momencie też jest inne. Łączy nas jedno: zadowolenie z siebie i tego, co istnieje w danym momencie. Cieszymy się, gdy zjemy coś smacznego, szczególnie gdy długo siedzimy na marnych racjach żywnościowych, gdy po długim deszczu wychodzi słońce, gdy odbieramy telefon od kogoś, kogo głos tak bardzo chcieliśmy usłyszeć długo, lub kiedy uda nam się wyhodować tak ogromne, soczyste pomidory. W takich momentach ogarnia nas poczucie, że wystarczy wszystkiego. Wystarczająco, aby doświadczyć stanu spokoju, braku niepokoju, szczęścia. Wiele napisano i śpiewano o szczęściu. Chcę opowiedzieć Wam o tym, dlaczego dla jednego szczęście oznacza pokój na świecie, a dla innego przebudzenie i po prostu życie. Ile ważyć w gramach Pojęcie szczęścia i kto na to zasługuje, jaki rodzaj szczęścia kształtuje się w naszym dzieciństwie. U niektórych jest to wcześniej niż 8 lat, u innych nieco później. W tym samym okresie uczymy się o sprawiedliwości, jak sprawiedliwe jest doświadczanie radości i szczęścia, jeśli ktoś wokół nas czuje się źle, i zasłużyliśmy na to prawo – do bycia szczęśliwymi. I tak dorastamy, aby być rodzajem prawdy. wojownicy, którzy mają szczęście według harmonogramu, według taryfy, według pustyni. W rzeczywistości mitem jest, że na szczęście trzeba zapracować - na szczęście nie można zarobić ani na miłość. Możemy zasłużyć na naszą uwagę, na nasz wybór bycia z tym czy tamtym mężczyzną czy kobietą, na naszą potrzebę miłości i szczęścia nie zależy w żaden sposób od czynników zewnętrznych. Zależy to wyłącznie od warunków wewnętrznych. Ale umiejętność kochania i bycia szczęśliwym, odczuwania wzajemności – kontakt i intymność z innymi kształtuje się w oparciu o nasze wartości, nasze wybory z dzieciństwa, podjęte decyzje. Wyobraźcie sobie tylko sytuację: dorosła kobieta wychodzi za mąż za syna. I po raz pierwszy czuje szczęście, a nawet lekkość; wygospodarowała czas dla siebie, na komunikację z mężem. Mija miesiąc, potem kolejny, a wszyscy sąsiedzi już znają szczegóły ślubu, pannę młodą, plany nowożeńców, a kobiecie robi się smutno. Wpada w rozgoryczenie, chodzi nie sama po domu, przedwcześnie zadaje mężowi pytania dotyczące przyszłych wnuków, snuje plany. Wszystko wydaje się być w porządku, ale szczęścia nie ma. Nie ma takiego zdarzenia, które wywołuje szczęście. I tak aż do starości. Urodził się pierwszy wnuk - szczęście. Nie zabrali cię na spacer - to nieszczęście. Synowa skarżyła się – to było niefortunne. Przyjechała cała rodzina, pomogła w naprawach, wykopała ziemniaki w daczy - szczęście. Tak babcia huśta się na huśtawce szczęścia, i to nie swojego. Nie twoje? Bo dla niej szczęście jest wtedy, gdy na zewnątrz dzieje się coś ważnego i znaczącego, z jej punktu widzenia, co czyni ją szczęśliwą. Że nie wiem co, jak zrozumieć i poczuć tę swoją wewnętrzną strukturę zwaną szczęściem? Musisz tylko obserwować siebie: co czyni Cię osobą radosną lub zadowoloną, co czyni Cię natchnionym mężczyzną lub wznoszącą się kobietą, co robisz, jakie są Twoje własne doświadczenia, jaki stan ciała jest odpowiedzialny za Twoje szczęście drugim etapem magicznej podróży do odległych krain będzie obserwacja reakcji na działania innych ludzi - jak inni wpływają lub nie wpływają na mój stan „dobra”. I tutaj będziesz musiał uporać się z tym, co jest dla ciebie cenne i znaczące, niezależnie od tego, czy podążasz własną drogą, czy żyjesz życiem kogoś innego, da ci wyobrażenie o tym, jak sam możesz zarządzać swoim podejściem do swojego życia - być szczęśliwym bez względu na wszystko, wierząc w przyjemne, fatalne wydarzenia, jest się spokojnym, gdy przychodzi czas na smutek i łzy. Bo nawet w przyrodzie wszystko ma charakter cykliczny: po zimie przychodzi wiosna, po deszczu słońce, noc zastępuje dzień. Dowiedz się, co jest dla mnie.