I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł powstał na podstawie wywiadu dla magazynu „Pro-Rostów” przeprowadzonego z dziennikarką Natalią Kozłową. Terapia sztuką, metoda leczenia poprzez twórczość artystyczną, jest jedną z najłagodniejszych, a jednocześnie głębokich metod w arsenale psychologów i psychoterapeutów. Rysując, rzeźbiąc lub opisując swój problem lub nastrój w formie literackiej, człowiek wydaje się otrzymywać zakodowany przekaz od siebie, ze swojej własnej podświadomości. O arteterapii rozmawialiśmy z Eleną Sotnichenko, specjalistką w tej dziedzinie, psychologiem prowadzącą cotygodniową grupę arteterapeutyczną. W ostatnim czasie ten mało znany kierunek w naszym kraju cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Przyczyną tego jest „miękkość” samego procesu zdrowienia, wykorzystanie wizualnej i plastycznej ekspresji własnych doświadczeń i konfliktów, co przysłania ból nieunikniony w werbalnym dialogu klienta z psychologiem. Te aspekty naszego życia, do których słowa są mało przydatne lub w ogóle nie nadają się, są harmonizowane i badane. Prawa półkula mózgu aktywnie uczestniczy w procesie twórczym. Współczesna cywilizacja posługuje się głównie systemem komunikacji werbalnej i lewą półkulą „logiczną”. Normalny, harmonijny rozwój człowieka zakłada równy rozwój obu półkul i efektywną interakcję między półkulami. Co więcej, niektóre rodzaje działalności ludzkiej wymagają pracy prawej półkuli - kreatywności, intuicji, edukacji kulturalnej, struktury rodziny, wychowywania dzieci i, oczywiście, romantyzmu w związkach miłosnych. Terapia sztuką pomaga rozwijać prawą półkulę mózgu. – Elena, jaka jest specyfika arteterapii? – Terapia sztuką odwołuje się do wewnętrznych, samouzdrawiających zasobów człowieka, które są ściśle powiązane z jego możliwościami twórczymi. Szybko można odkryć i wykorzystać relację pomiędzy świadomością a nieświadomością, gdyż rysunki, obrazy, metafory to szybka droga w nieznane głębiny ludzkiego „ja”. Aby praktykować terapię sztuką, nie są potrzebne żadne nadprzyrodzone moce. Jest to bezpieczna i akceptowalna technika. W tej metodzie można pracować z bólem, złością, z silnymi emocjami. Jednym z celów arteterapii jest reagowanie, przeżywanie emocji i ich przekształcanie. Arteterapia nie jest kręgiem sztuk stosowanych. Rysunki służą jako materiał, z którym pracuje psycholog. Pod wieloma względami jest to sposób na ożywienie w sobie dziecka. Przywraca spontaniczność i poszerza swobodę wyboru. Możemy spotkać się z Tobą w artystycznym stylu. Kiedy tworzy się nowa grupa, ludzie martwią się, jak będą postrzegani. Możesz zaprosić ich do przedstawienia się w formie jakiegoś dźwięku, który w przenośni je charakteryzuje. Można coś zaszeleścić, kliknąć, jednym słowem wydać dźwięk, który będzie symbolizował Twój stan, nastrój. Wtedy możemy sobie odpowiedzieć: jak się widzieliśmy na tym obrazie? Pomaga to zrelaksować się i pokonać opór. Każdy może zaakceptować interpretację lub nie. To, czego chcę, akceptuję, czego nie chcę, pozostawiam autorowi. – Jak rozwinięta jest arteterapia w Rosji, a zwłaszcza w Rostowie? – Wiele obszarów psychologicznych obejmuje pracę z głosem, rysunkiem i muzyką. Ale w Rostowie jest niewiele arteterapii jako takiej; kiedy tworzyłem swoją grupę, nie znalazłem żadnych konkurentów. W Petersburgu znajduje się instytut arteterapii, w którym pracuje Aleksander Kopytin, twórca tej metody w Rosji. – Opowiedz nam o jakimś ćwiczeniu arteterapeutycznym. – Możesz zrobić „Kartę życzeń”. Pragnienia lepiej spełniają się, gdy są spisane, gdy o nich mówisz, karmisz je energetycznie. Musisz dostroić się do swoich pragnień, narysować kilka obrazów, które będą odzwierciedlać Twoje emocje, uczucia, których doświadczasz, gdy myślisz o tych pragnieniach. Z tych zdjęć powstaje kolaż – kartka marzeń, tak aby zdjęcia były ze sobą powiązane na kartce i tworzyły pełny obraz. Ta „Mapa snów” jest warta.