I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Sztuka szybkich zmian Witamy, Alexey Karev znów jest z Tobą. Tematem dzisiejszego artykułu jest „zmiana”. Zdarza się, że przychodzi moment, w którym rozumiemy, że po prostu nie da się żyć tak jak wcześniej. Co więcej, po tym mija trochę więcej czasu i być może nawet wiemy, co musimy zrobić lub zmienić. Ale jak zmieniać się szybko czy powoli? Chcę Ci to powiedzieć, faktem jest, że kiedy zmieniamy coś w sobie, wpływa to nie tylko na nas, ale także na nasze otoczenie. Jednocześnie pozytyw nie zawsze „ciągnie” ze sobą pozytyw. Na przykład zdecydowałeś się rzucić palenie lub picie, lub odwrotnie, zdecydowałeś się założyć własną firmę. Wydawać by się mogło, że pomysł jest dobry i mówisz znajomym: „Od jutra nie będę palić” albo „Postanowiłem otworzyć sklep”. A w odpowiedzi, co usłyszysz? Wsparcie? Albo historie o tym, jak nie należy tego robić „Próbowałem już sto razy”…. A ty, przy niewielkim oporze, albo tracisz poprzedni krąg przyjaciół (w przypadku rozpoczęcia udanego biznesu), albo częściej „wsuwasz się” w poprzedni stan (uderzającym przykładem jest próba rzucenia palenia w palącym Grupa). Dlaczego to mówię? To proste, jesteś nie tylko sobą, ale także swoim otoczeniem. A ludzie wokół ciebie również powinni zaakceptować Twoje zmiany, więc osobom wokół ciebie będzie łatwiej, gdy będziesz się zmieniać powoli, a nie „od jutra”. Lub druga opcja: „rozpal” całe swoje otoczenie, aby zmieniało się wraz z tobą. Poruszmy teraz kwestię zmian w naszym osobistym postrzeganiu. Pamiętajcie, jak w dzieciństwie, gdy mleczny ząb jest już luźny, ale nie wypada, mamy dwie możliwości (zostawienie go takim, jaki jest, jest strasznie niewygodne, więc ta opcja natychmiast znika). Zatem pierwszy z nich to zamach i wyrwanie; drugi polega na przywiązaniu nitki do zęba, nitki do klamki, a następnie szarpnięciu za drzwi, aby pozbyć się irytującej, szczerze mówiąc dziecinnej cechy, czyli mlecznego zęba. Rozluźnienie jest bolesne, długie, niewygodne - chociaż wynik na pewno będzie. Ale drzwi są szybkie, nie masz nawet czasu, aby zrozumieć, co się stało - w sam raz, często decydują dzieci. Ja na przykład nie jestem wyjątkiem. Pamiętam teraz, jak cierpiałem z tą opcją „szybkich” „drzwi”. Jeśli nie masz wprawy, trudno jest zawiązać pętelkę na wybranym zębie, aby się nie rozwiązała i nawet „odleciała”. Tak się złożyło, że stanąłem po drugiej stronie drzwi (stałem tam, napięty, zamknąłem oczy, zebrałem wolę w pięść - pchnąłem drzwi, a one otworzyły się „w moją stronę”, wszystkie moje zmartwienia poszły na marne ). Taki bałagan! Albo pozostał fragment i wtedy wszystko trzeba było powtórzyć z jeszcze większym trudem. W rezultacie szybka opcja zamieniła się w „rozrywkę” na cały dzień. Na szczęście w dzieciństwie większość z nas spotkała obok siebie ludzi, którzy byli gotowi nam pomóc: postawić drzwi po prawej stronie, zawiązać „martwy” węzeł na nieszczęsnym zębie i wtedy ta procedura trwała naprawdę tylko kilka minut... Albo innym przykładem jest nurkowanie w wodzie. Jeśli płynnie wejdziemy do wody, wydaje nam się ona zimniejsza, przyzwyczajenie się do niej zajmuje nam dużo czasu, ale poruszamy się z prędkością akceptowalną tylko dla nas, rozumiejąc, jakie dno mamy pod stopami. A jeśli nurkujemy, przyzwyczajenie się do tego zajmuje dosłownie pół sekundy – dobrze, ale w tej sytuacji możemy nie znać głębokości i przeszkód na dnie, a jeśli wcześniej nie byliśmy nauczeni nurkowania, możemy całkowicie pokonać z „brzucha” – to niezbyt przyjemne… Po co te wszystkie alegorie? Tak, to bardzo proste, wszelkich zmian w naszym życiu można dokonać tylko na dwa sposoby. Po pierwsze, zmieniaj się płynnie, przewidywalnie, bez pośpiechu – w swoim i tylko swoim rytmie (utrata zęba lub powolne wejście do wody) efekt będzie; drugi to zmiana szybka, gwałtowna i nieodwracalna (wyrwanie zęba drzwiami lub zanurzenie się w wodzie), ale należy pamiętać, że istnieje niebezpieczeństwo wybicia „brzucha”. Dlatego zawsze lepiej zapytać kogoś, „kto już w tym miejscu pływał i nurkował”, jak to zrobić skutecznie i bezpiecznie. W ten sposób możemy zaoszczędzić dużo czasu i wysiłku, a nie „nadepnąć komuś na grabie”. Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że rozważając jakąkolwiek zmianę w swoim życiu, oceniaj swoje siły. Pomyśl o tym